Jak dla mnie Immortal to obraz kompletnie odjechany. Sam nie wiem co o nim myśleć. Oglądałem to abstrahując od komiksu, z którym to zapoznałem się dopiero po obejrzeniu filmu. Tłumaczenia, że obraz ten nie istnieje w oderwaniu od komiksu są dla mnie mało przekonujące. Dobry film powinien się obronić jako dzieło w pełni samodzielne (na kanwie czegokolwiek by był nakręcony). Czy Immortal się na tym polu broni? Nie jestem w pełni przekonany. Momentami jest też (nie da się ukryć) mocno kiczowaty. Umieściłbym go raczej w kategorii ciekawostek i osobliwości. Mimo wszystko fanom gatunku SF polecam rzucić okiem (ale ostrzegam, to rzecz raczej dla otwartego i lubiącego bardziej pogłębiać temat widza). Subiektywna ocena - 5/10. Pozdr.