Po pierwsze urzekły mnie zdjęcia. Po dugie nieotparty urok głównego bohatera granego przez Thomasa Kretschmanna. Mieszanka egiptologii i współczesności mnie nie przeraziła jako historyka. Bardzo ciekawie pokazano rozdwojenie osoboości głównego bohatera. Jednym słowem film ma kupę zalet które wyłowią z niego tylko ludzie o bardzo rozbudowanej wyobraźni. I do takich widzów film jest skierowany. To dosyć zawężona grupa. Myślę że do niej należę. Bardzo polecam.